Krakow trip

Tuesday, July 10, 2012


Last Sunday my friends and I spend the whole day in one of my favourite cities on the Earth- Krakow. I studied there for 5 years, so that would be unavoidable to not fall in love with this place living for such a long time. This was my second home, I started to study italian here which I'm trying to improve in my free time:) 
Anyway, this day we had great time including walk by the Wawel castle, main square, stores, also we did indulge ourselves, with super colorful and delicious sort of chocolates(as seen on pics:) Beneath pics taken by me and my companion! Have a nice evening everybody, Kisses!

Ostatnia niedziele spedzilam w przyjaciolmi w jednym z moich ulubionych miejsc na Ziemi- Krakowie:) Studiowalam tu 5 lat, wiec byloby nieuniknionym nie zakochac sie w tym miescie, mieszkajac tu tak dlugo. To byl moj drugi dom, tu zaczelam sie uczyc cudownego jezyka wloskiego, kltorego staram sie ulepszyc w wolnym czasie:) Dzien byl wyjatkowo udany wlaczajac spacer po Wawelu, rynku glownym, sklepach i poblazajac sobie pudelkiem wysmienitych, kolorowych czekoladek(jak widac na zdjeciach:) Ponizej zdjecia wykonane przeze mnie i moich towarzyszy wyprawy! Zycze wszystkim milego popoludnia i do zobaczenia,Caluski!

summer to-do list

Sunday, July 1, 2012


Hey guys, while I'm totally wrapped up in planning our(Teddy's and mine) time for vacation in Europe, I decided to make a summer list of what I want to do here in Poland, Italy and France during this trip and make some to-dos back in US as well. Some of them are just very nice versions of simple things, the others are more of a dreams. Many of them are written in our agenda already while some are just quick ideas and maybe will come true:) To picture them for you I'm going to use my new addiction - Pinterest! :) Have fun!

Witajcie moi drodzy, w trakcie gdy jestem kompletnie pochlonieta planowaniem naszych wspolnych wakacji w Europie, zdecydowalam sie na stworzenie malej letniej listy rzeczy, ktore chce zrobic w Polsce, Wloszech i Francji podczas naszej wycieczki, a takze rzeczy do zrobienia po powrocie do USA, w Chicago. Czesc z nich to poprostu milsze wersje zwyczajnych czynnosci, inne sa blizsze marzeniom. Duzo z nich wpisane juz sa do naszego kalendarza, a niektore to szybkie pomysly, ktore zapewne stana sie prawda:) Aby Wam je lepiej sprezentowac, uzyje mojego kolejnego uzaleznienia - Pinterest! :) Milej zabawy!

Mint friendship

Thursday, June 28, 2012


Hey cuties! This is my outfit from yesterday. As the weather changed for worse, I was forced to wear a jacket. Although it is still summer, so why not to wear it in a spring/summer trend color? So here's my newly bought jacket from Zara with studded collar in sorbet mint color. This was a very nice afternoon with my girlfriends,we had some time to walk around and take some pics from unseen places in my hometown - Opole. Thank you for visiting my blog, hope you enjoy it!

Witajcie kochani! Oto moj zestaw z wczoraj. Jako, ze pogoda zmienila sie na gorsza, zmuszona bylam ubrac cos cieplejszego. Ale skoro jest lato, dlaczego by nie ubrac czegos z obecnych modnych kolorow? W tenze sposob ubralam moja nowa ramoneske z Zary w kolorze mietowym w cwiekami na kolnierzyku. To bylo bardzo przyjemne popoludnie z moimi przyjaciolkami, pospacerowalysmy troche i mialysmy wystarczajaco duzo czasu aby porobic zdjecia w jeszcze niewidzianych miejscach mojego miasta - Opole:)
Dziekuje, ze mnie odwiedzacie, mam nadzieje ze zdjecia sie wam podobaja!

Chicago unseen pics part 2

Monday, June 25, 2012


Have a goodnight everyone! Quick post of unseen pictures from Chicago. Not a outfit post, just a few  pics of places where my feet stepped:)

Dobranoc wszystkim! Oto szybki po z niepublikowanymi zdjeciamy z Chicago. Nie jest to modowy post, a tylko kilka zdjec z miejsce, na ktorych staly moje stopy:)

pink drama

Sunday, June 24, 2012

pink drama


Hey sweeties! Here, I'm presenting to you my new set on Polyvore featuring two main colors, pink in many shades and black! I'm a new fan of accesorized collars and I think this beaded collar necklase is a total worth while:) See you!

Czesc slodkosci! Oto, prezentuje wam moj nowy set stworzony na Polyvore z glownymi dwoma wystepujacymi kolorami, rozowy w wielu odcieniach i czarny! Jestem swieza fanka kolnierzykow w postaci bizuteri a ten tutaj naszyjnik ze szklanych paciorkow jak najbardziej zasluguje na nasza uwage:) Do zobaczenia!

palms palms palms

Thursday, June 21, 2012


Hello sunnies! This is a post from today's coffee meeting with my friend and photographer:) After espresso and toast we went for a walk in the nearby university's park. Safely I wore wedges to be able to walk on cobblestones and my new assymetric tank with palms. Check them out! Hope you enjoy! Xxx

Dzien dobry sloneczka! To post z dzisiejszego spotkania na kawe z przyjaciolka i fotografem w jednym:) Po espresso i malym toscie poszlysmy sie przejsc po pobliskim uniwersyteckim parku. Beda ostrozna wlozylam te oto koturny aby bezpieczniej chodzilo sie po kostce (stara czesc Opola). i nowy asymetryczny top z palmami. Sprawdzcie sami. Mama nadzieje ze bedzie sie wam podobac! Xxx

sudden breakfasts in town..

Wednesday, June 13, 2012


Hey everyone! The day these pics are from, are one of my favourite( not to mention days with my love) when I start it by breakfast with my best friend Ewa. Usually these moments aren't planned at all, Ewa wakes me up 20 minutes before we meet. So here are the minutes: 10 to get ready and other 10 minutes to get there(Opole is pretty small town) - and I love this challenge! So no make-up or very little(time!), comfortable clothes and great mood:)  Thank you Ewa, xxx

Czesc wszystkim! Dni z jakiego sa te zdjecia to jedne z moich ulubionych(nie wspominajac o dniach z moim ukochanym) kiedy to zaczynam taki sniadaniem z moja najlepsza Ewa. Zwykle te momenty nie sa planowane , poprostu Ewa budzi mnie rano 20 minut przed naglym spotkaniem. I tak wyglada plan: 10 minut zeby sie wyszykowac i 10 minut na dotarcie na miejce(Opole nie jest wielkim miastem:) - a ja uwielbiam te wyzwania! Wiec zero makijazu, albo bardzo malo(czas!), wygodne ubrania i swietny nastroj na reszte dnia:) Dziekuje Ci Ewcia, xxx

Neon pink jacket

Monday, June 11, 2012


Hello lovelies! As I promised here are some of photos from Opole. These are from one day when Ela an Pawel(one of my favourite couples!) were having lunch in the main square in my hometown. As my love to neons came up I wore neon jacket from H&M, nail polish color in bright pink and had three nice coloured steel bangles I bought in US. Pictures by Pawel, Ela and me:) See you soon guys!

Witajcie kochanie! Tak jak wczesniej obiecalam, oto zdjecia z Opola. Te sa z dnia, kiedy ja, Ela i Pawel(jedna z moich ulubionych par!) bylismy na obiedzie na rynku. Od kiedy ukazalas sie moja milosc do neonowych kolorow, ubralam marynarke w zywym rozowym kolorze z H&M'u, taki sam kolor lakieru do paznokci i stalowe branzoletki w dwoch teczowych kolorach, ktore kupilam w Stanach. Zdjecia robione przez Pawla, Ele i mnie:) Do zobaczenia niedlugo kochani! 

Unseen Chicago pics part 2

Friday, June 8, 2012

Hi tootsies! Here for you, I'm uploading new part of unseen pictures from The Windy City:) This day I remember was meant to be beautiful and sunny day, and it was! For a while, and afterwards it was windy(huh, surprising:P) , stormy and cloudy. With my outfit I was suggesting with this first(sunny) so I wore my favourite fedora hat, studded loafers from Jeffrey Campbell and ruffle skirt. Thank you for visiting my blog and come back for more soon, next are going to be pics from Poland:) 

Czesc cukiereczki! Oto dla Was, zrzucam nowa partie niewidzianych zdjec z Wietrznego Miasta:) Tego dnia, pamietam, miala byc piekna, sloneczna pogoda, i byla(!) ale na chwilke, lecz pozniej zmienila sie na witetrzna (zadziwiajace!), zachmurzaona i zwiaztujaca burze. Tak wiec, zestaw ktory wybralam dopieralam pod to sloneczko. Ubrany mialam moj ulubiony kapelusz fedora, cwiekowane plaskie baletki od Jeffrey'a Campbell i falbankowa spodniczke w kolorze nieba. Dziekuje ze odwiedzacie moja blog i zapraszam Was na nowa dawke zdjec. Nasteonym razem - zdjecia z Polski:)

Sweet dreams!

Saturday, June 2, 2012

Hello everyone! This post won't be a  fashion or food post. There is also one interest I love beyond travelling, food and fashion. I'm talking about interior design. I'm a complete beautiful interiors addict! Such places can change my mood right away! They can cheer me up, or bring me down. Just as music. It's an art, which I love in all forms of life:) So this is a bedroom post. Place that we spend most of our time being home, the one we try to relax, dream, first place we see after waking up with a new hope for another day. I'm presenting you various concepts of bedrooms, which I found interesting. Which room would you choose for youself? Would it be a modern style, rustic or eclectic? What I would choose in general, are bright colors, soft materials and white bed linen. What I adore at bedroom, are faux fur covers on the bed that make bedrooms more inviting and cosy place at even very elegant and majestic places:) Good night lovelies! Sweet dreams! 

Witajcie wszyscy! Ten post nie bedzie kolejnym postem o modzie ani jedzeniu. Jeszcze jedno zainteresowanie poza podrozami, mode i jedzeniem. Mowa o wystroju wnetrz. Jestem kompletnie uzalezniona od pieknych wnetrz. Takie miejsa potrafia z miejsca zmienic moj nastroj! Moga podniesc mnie na duchu, jak i pogorszyc moj humor(mowa o tych gorszych miejscach;) Tak wiec tematem przewodnim tego postu sa sypialnie. Miejsce w ktorym spedzamy wiekszosc naszego zycia beda w domu, miejsce w ktorym odpoczywamy, snimy i budzimy sie z nadzieja na kolejny dzien. Przedstawiam Wam rozne pomysly na urzadzenie, ktore mnie zaciekawily. Ktory pokoj wybralibyscie dla siebie? Czy bylby on w stylu nowoczesnym, wiejskim, czy z mieszanym stylem? To czym ja bym sie kierowala przy wyborze to jasne kolory, duzo miekkich tkanin i biala posciel. Uwielbiam natomiast elementy z futra, np. futrzana narzuta na lozka, ktora sprawia ze sypialnie wydaje sie byc bardziej przytulna nawet w tych krolewskich, wznioslych wnetrzach;) Dobranoc cukiereczki! Slodkich snow! 

unseen Chicago pics part 1

Monday, May 28, 2012


There are many unseen pictures we took in the U.S. So I think I will post series of those unseen, yet worth to see photo shoots:) So while being busy with planning our trip to Italy(with Teddy), meeting friends, spending my time with family, and getting some pictures for you guys I found these. This is an outfit from chilly day(as you can assume from rainy boots) I wore floral top with leathery collar and lacey white skirt which I really loved. Check them out! Next part soon:)

Wciaz zostao wiele niezrzuconych na moj blog zdjec ktore zrobilismy podczas mojego pobytu w Stanach. Tak wiec, pomyslalam, ze zrobie kilka postow im poswieconych. Bedac zajeta planowaniem wycieczki z Tadziem do Wloch, spotkaniami z przyjaciolmi, spedzaniem czasu z rodzina i oczywiscie robieniem kolejnych zdjec dla Was - znalazlam te oto, mysle, ze godne uwagi zdjecia. To zestawienie z chlodnego dnia(jak mozecie zauwazyc po gumowiakach) , ubralam kwiecisty top ze skorzanym kolnierzykiem i koronkowa spodniczka, ktora naprawde lubilam. Sprawdzcie te zdjecia! Kolejna czesc niedlugo:)

field concerts

Saturday, May 26, 2012


Hey beauties! This post is the first one directly from Poland. With my best friends(you will see them a lot during the summertime on this blog:P) we were attending outdoor concerts for students in Opole(my hometown). Surprisingly it was warm during the night so I picked shreded blach t-shirt, my fedora hat and yellow cross-body purse. Thank God I didn't pick the sandals I wanted to, beacuse it was so overcrowded, I would have my toes harmed:)

Witajcie pieknosci! Ten post jest piwerszym postem prosto z Polski. Z grupa moich najlepszych przyjaciol(beda sie regularnie pojawiac na moim blogu:P) udalismy sie na plenerowe koncerty dla studentow w Opolu(moje miasto rodzinne). Wieczorem gdy zapadl mrok wciaz bylo zaskakujaco cieplo, wybralam dla siebie czarny pociety top, kapelusz fedora i zolta torebke. Dziekuje Bogu, ze nie wzielam czarnych sandalkow(ktore zamierzalam) - bylo bardzo tlocznie i ryzykowalabym zdrowie moich stop;)

last afternoon

Monday, May 21, 2012


Hi! Saturday was the last day of my stay in the US. My flight was at 9:50 pm so I had much time to spend it with my love. I packed two days earlier so I have enough time only for us, on our way to lunch we did some photo shoots and here they are. Here is the outfit I wore: Guess wedges, asymmetric skirt also from Guess and Forever 21 tshirt. Im posting from Poland now, it's really hot in here:) Time to show you guys a little of my life in Poland, so see you soon! 

Czesc! Sobota byla ostatnim dniem mojego pobytu w Stanach. Moj lot byl o 21:50 wiec mialam duzo czasu aby spedzic go z moim skarbem:) Spakowalam sie dwa dni wczesniej, aby miec czas juz tylko na nas, po drodze na lunch porobilismy pare zdjec. Oto zestaw, ktory ubralam: koturny Guess, asymetryczna spodnica rowniez spod marki Guess i tshirt od Forever 21. Tego posta pisze juz z Polski, w moim miescie jest bardzo cieplo:") Juz czas, aby pokazac wam troche mojego zycia w Polsce, wiec do zobaczenia niedlugo! 

outdoor dining in Old Town

Friday, May 18, 2012


Hey everyone! These are the pictures from our dinner, in some italian trattoria in Old Town Chicago. Food was delicious, especially that our table was outside, which is always a nicer version or regular dinner. I really love sitting in cafes or restaurants having tables outside where you can sit, and watch pedestrians.. thats a real relax in european style;) 

Czesc wszystkim! Oto zdjecia z naszej kolacji, w jednej z wloskich knajpek w starszej czesci miasta. Jedzenie bylo wysmienite, szczegolnie ze stolik dostalismy na zewnatrz, co zawsze jest lepsza alternatywa niz zwykla kolacja wewantrz lokalu. Uwielbiam kafejki i restauracje, z ogrodkami, gdzie mozna relaksujac sie obserwowac przechodniow.. oto prawdziwie europejski styl:P 

tangerine Sunday

Monday, May 14, 2012

Hello everyone! Last day - a Mother's Day was crazy and so busy - mostly because of late waking up and perhaps late (12p.m) breakfast;)!! I wore silky tangerine colored tank, while the rest was in black and white tones. We visited Teddy's family, my mom's sister and her whole family, we bought presents for them, and by the night time we went for a walk and had a nice under stars talk.. :P  These are the pictures from all the day, always rushing but to sum up the day was truly miscellanoeus. Also what's worth to mention, we ate two fully dinners with desserts and there was no excuse!! ;) With my Mom I'll celebrate the day in Poland's Mother's Day.. Thank you for coming beauties! Xxx

Czesc wszystkim! Wczoraj - obchodzony w USA Dzien Matki, byl bardzo szalony i zabiegany. Wina spada na pozne wstawanie i zapewne pozne (o 12.00 w poludnie) sniadanie;)!! Mialam na sobie pomaranczowo-czerwony top, podczas gdy reszte staralam sie utrzymac w dwoch skrajnych kolorach - bialym i czarnym.  Odwiedzilismy rodzine Tadzia, siostre mojej mamy i cala jej rodzine, kupilismy upominki a w nocy poszlismy na spacer i prowadzilismy sobie mile rozmowy pod gwiazdami:) Oto zdjecia z calego dnia, zawsze robione w pospiechu ale podsumowujac dzien byl niezwykle roznorodny. Dodam rowniez ze w przeciagu dwoch godzin zjedlismy dwie pelne kolacje, kazda z deserem i nie bylo wymowek!! ;) Z moja ukochana Mama Dzien Matki spedze razem juz w Polsce.. Dziekuje Wam ze odwiedzacie moj blog! Caluski

suggestion # 6

Saturday, May 12, 2012

suggestion # 6


Hello lovelies! This is my set I made couple weeks ago and now I'm posting it. I love it because everything is so unusual here. I love colorful pants for this summer but rest of the clothes I tried to keep in classic colors at the same time with suprising elements. So crosses pockets on t-shirt, leopard pattern on oxford flats and black watch mixed together. What do you think of my set? 

Czesc kochani! To moja nowa kombinacja ktora stworzylam pare tygodni temu i teraz ja prezentuje. Podoba mi sie poniewaz  jest zaskakujaca. Kolorowe spodnie bardzo przypadly mi do gustu, wiec reszte staralam utrzymac sie w klasycznych tonach, ale w tym samym czasie szukalam niebanalnych elemenatow. Stad cwiekowe krzyze na koszuli, wzor skory leoparda na oksfordkach i czarny zegarek. Czy podoba Was sie moj set? 

british Sunday

Thursday, May 10, 2012

Hello beauties, these shoots are last Sunday. Me and Teddy spent it in truly british style:) In Chicago was heavily raining so instead of having regular brunch we decided to attend a traditional Afternoon Tea(1pm) at the Drake Hotel.. Let me tall you that, our afternoon was delicious, unbelievably relaxing and recompensating the weather in 100%! We sat right by the fountain and live playing harpist, were eating pastries and sandwiches and drinking Earl Grey tea(my favourite). Isn't drinking hot tea in the best companion the best idea for a raining day? I think it is.. Check the pictures and let me know what are you thinking. See you soon!

Witajcie kochani, oto zdjecia z ostatniej niedzieli. Ja i Teddy spedzilismy ja w prawdziwie brytyjskim stylu:) W Chicago mocno padal deszcz, wiec zamiast zjesc tradycyjny brunch postanowilismy pojsc na tradycyjna Popoludniowa Herbatke w Hotelu Drake.. Powiem Wam tyle, nasze popoludnie bylo wysmienite, niesamowicie relaksujace i w 100% zrekompensowalo brzydka pogode! Siedzielismy tuz przy fontannie i grajaca na zywo harfistka. Jedlismy buleczki i mini kanapeczki i pilismy herbate Earl Grey(moja ulubiona). Czy picie goracej herbaty, w doborowym towarzystwie nie jest najlepszym z mozliwych pomyslow w deszczowy dzien? Wedlug mnie jest! :) Sprawdzcie zdjecia i dajcie znac co o nich myslicie. Do zobaczenia wkrotce!

Table for two

Sunday, May 6, 2012

Last night, after all these fun weekends we've been out I managed to cook for my love at apartment I live in. I cooked hungarian spicy sausage pasta with jalapenos and mushrooms. For a dessert I baked super quick and easy croissants ready to eat with peach preserves <3 We enjoyed our night eating under the stairs.. :) Those are the effects..

Wczoraj wieczorem, po tych wszystkich weekendach kiedy to zazwyczaj wychodzilismy na kolacje do restauracji zarganizowalam kolacje dla mojego kochanego w mieszkaniu w ktorym mieszkam. Ugotowalam makaron z wegierska pikantna kielbaska, pieczarkami i papryczkami jalapenos. Na deser upieklam szybkie i latwe croissant'y gotowe do zjedzenia w konfitura brzoskwiniowa <3 Spedzilismy mily wieczor pod gwiazdami, a oto efekty mojej pracy:)

Air trip suggestion

Saturday, May 5, 2012

Air trip suggestion
Finally I bough ticket to Poland which means I started interesting in long-haul trips outfits again. I'm not into PJ's in the plane but wearing  high heels it's just too much! How do you think guys? So for this suggestion I picked smart casual clothes, based on nice and soft beige colors. The only thing that catches the attention are the sneakers in nice blue color, and purple wine nail color. No jewerly because every time(esp. when you have stops during the trips) you have to take them off and wear again after going through the gates. So only soft materials, comfortable sneakers and bag, like shoulder bag which at the end will fit under the seat in front of you:) I know it's so practical and easy, but doesn't it should be all about? Xxx

W koncu kupilam bilet do Polski, co oznacza ze na nowo zainteresowala mnie tematyka ubran na dlugodystansowe loty. Nie jestem osoba ktora preferuje dresy typu pizamowego na poklad, ale wysokie obcasy do samolotu to zdecydowanie nie dla mnie! Co o tym myslicie? Tak, wiec moja propozycja na tego typu wyprawy to sportowa elegancja, bazujaca na mlich dla oka i spokojnych bezach. Jedyna rzecza, ktora przyciaga uwage sa tenisowki w mocnym chabrowym kolorze i paznokcie w kolorze wina. Zadnej bizuterii, bo szczegolnie na loty z przesiadkami trzeba je ciagle sciagac i ponownie zakladac przy bramkach wykrywajacych metal. Wiec, tylko miekkie, wygodne tenisowki(lub inne plaskie buty) i torba, ktora mozna zalozyc na ramie i wreszcie zmiesci sie pod siedzenie przed Toba:) Wiem ze to bardzo praktyczny i prosty zestaw, ale czy nie o to w tym wszystkim chodzi? Buziaczki

floor #95

Tuesday, May 1, 2012


Hello beauties! These pictures are from the last Sunday, actually from our late brunch. We were eating pretty high because on the 95th flood, where from the view was breath-taking! Finally I could wear my new studded bright coloured flat. Till that day I was having my rainy boots or emus on. 
But wasn't I happy for too long, during the evening it was raining again. I choose Splendid shirt top which i cannot descreibe other way that just splendid.. These clothes are amazingly comfortable and soft! Have a good night lovelies, thank you for visiting and come back soon!:)

Witajcie pieknosci! Oto zdjecia z niedzielnego brunch'u. Sniadanio-lunch jedlismy calkiem wysoko, bo az na 95 pietrze wiezowca, skad widok byly niesamowite. Wreszcie moglam ubrac moje nowe wycwiekowane w bezowym kolorze baletki. Do tego dnia praktycznie w wiekszosci chodzilam w kaloszach lub emu. Ale w niedzieke nie cieszylam sie zbyt dlugo, bo juz wieczorem padalo i to bardzo mocno. Jako top wybralam koszule od Splendid, ktora nie da sie inaczej opisac jak absolutnie wygodnej i miekkiej. Zycze wam kochanie dobrej nocy, dziekuje ze odwiedzacie moj blog i wroccie niedlugo! :))

Relaxing Saturday

Monday, April 30, 2012

This Saturday we have been all day out. First at Chicago Loop for a lunch and during the evening we were visiting Teddy's brother-in-law at his birthday party. All day for us was all about spending the time together, after busy week. Usually for this kind of occasion I'm wearing high heels, but this time i knew we will walk in downtown Chicago, so I choose my Tory Burch flats. Also I wore this half pleated white lacey skirt and black Jacket. Do you like this outfit? Whatever you think, I'm greatful for your opinions:)
Kisses!
W ta sobote caly dzien bylismy poza domem. Najpierw w centrum Chicago na lunchu, a wieczorem na urodzinach szwagra Teddy'ego - Chris'a. Chcielismy spedzic caly dzien razem, po meczacym i zabieganym tygodniu. Zazwyczaj na takie okazje(urodziny) ubieram wysokie obcasy, ale tym razem wiedzialam ze troche bedziemy chodzic po Chicago, dlatego tez ubralam baletki Tory Burch. Wybralam takze biala plisowana w koronke spodniczke i czarna marynarke. Czy podoba wam sie moj wybor? Cokolwiek myslicie, bede wdzieczna za opinie:) Buziaczki

cold city

Wednesday, April 25, 2012

Hey lovelies!! This is the post with shoots from two days ago when we literally were running to the car to hide from the wind and cold, and stopped to get some pictures. I'm starting to be one-track minded about this weather! So for my outfit I choose Emu boots and River Island furry-like beige jacket. I feel wearing boots and this kind of jackets at this time of the year is a little awkward;) However, I always loved those creamy and fresh shades;) Well my studded flats - my beauties, are waiting for meee... :) Ciao!

Czesc kochaneczki!! To post ze zdjeciami sprzed dwoch dni kiedy doslownie bieglismy do auta zeby schowac sie przez wiatrem i zimnem i tylko na chwilke przystanelismy zeby zrobic pare zdjec. Zaczynam byc monotematyczna z ta pogoda! Jako outfit wybralam plaskie botki Emu i bezowa kurtke River Island ze sztucznego kozuszka. Czuje sie dosc niezrecznie aby o tej porze roku nosic nawet niskie kozaczki i tego typu kurtki;)  Tak czy inaczej, moje cwiekowe baletki - moje malenstwa czekaja na mnie :) Do zobaczenia wkrotce! 

New babies!

Monday, April 23, 2012


Good morning everyone!! Here are my new babies, cant wait to wear them. These are so comfy and the studs make then a definate an eye-catchers. Hopefully the weather will let me show you them soon. Xxx

Dzien dobry wszystkim!! To moje nowe dzieci;) nie moge sie doczekac.kiedy je zaloze. Sa bardzo wygodne a cwieki sprawiaja ze przyciagaja uwage. Licze ze pogoda pozwoli mi pokazac wam je szybko. Xxx

green pants

Friday, April 20, 2012


Hey there!! Haven't upload pictures for so long.. These are the pictures from yesterday, it was really cold in Chicago, so I choose some energetic color calling spring back pants:) Before some shopping we were walking in small park next to Art Institute in Chicago. And then pick some hot coffee to warm ourselves. Ohh Windy City..

Czesc! Od dawna nie zrzucilam zadnych zdjec.. Te fotki sa z wczoraj, byla bardzo zimno, wiec wybralam zywe turkusowe spodnie ktore przywolaja spowrotem wiosne:) Przed zakupami spacerowalismy w malenkim parku zaraz obok Instututu Sztuki w Chicago a pozniej poszlismy na kawe zeby sie troszke rozgrzac. Ahh to Wietrzne Miasto..

Suggestion # 4

Tuesday, April 17, 2012

Suggestion # 3

Hey beauties! So this is my new suggestion for spring weather, more in my dreams because in Chicago its still sooo windy, sometimes even freezeing! Sandals are very summery but I neutralized it with mid-season parka. I always have fun making these collages, hope you are enjoying them too! Xxx

Czesc pieknosci! Tak wiec to jest moja nowa propozycja na wiosenna pogode, moze bardziej w moioch marzeniach, bo w Chicago jest wciaz bardzo wietrznie i czasem az mrozno! Te szpilki sa wlasciwie letnie, ale mysle ze zneutralizowalam je sezonowo przejsciowa parka. Zawsze bardzo dobrze sie bawie tworzac te kolaze, licze ze i wy chetnie bedziecie wracac je ogladac! Xxx

Urban walk..

Saturday, April 14, 2012


Hello everyone! Finally new post! Im really sorry guys, America ate me all! Swallowed in one piece! ;) Those photos are from walk when we were looking for some wall as a good background for my outfit. I think is that this small, dark and well-hidden street was a good contrasting idea for colorful clothes I picked. So there it is one of my favourite color sets: navy-white-red. I hope you enjoy these photos. New post soon! Xoxo

Dzien dobry wszystkim! Nareszcze umieszczam nowy post! Bardzo Was przepraszam, Ameryka mnie zjadla! Polknela w jednym kawalku! ;) Te zdjecia sa ze spaceru kiedy to szukalismy 'sciany' jako dobre tlo dla mojego stroju. Mysle ze mala, ciemna i dobrze schowana uliczka to dobry kontrast dla kolorowych ubran ktore wybralam. Tak wiec oto jden z moich ulubionych zestawow : granat-czerwien-biel. Mam nadzieje ze podobaja sie was zdjecia. Nowy post wkrotce! Buziaczki

Happy holidays!

Sunday, April 8, 2012


Happy Easter full of joy, love and health to everyone! Those are fresh pictures from today! We spent all day with our family:)Now, I'm going back to eating..

Wesolych Swiat Wielkanocnych, pelnych radosci, milosci i zdrowia wszystkim! To swieze zdjecia z dzisiaj! Caly dzien spedzilismy z nasza rodzina:)A teraz, wracam do jedzenia..

sushi night

Friday, April 6, 2012


Last night we went out for a sushi. The Sushi Wabi out of tourist track was an amazing place to relax after all day! For an outfit i choose classic black pumps, silky blouse and - due to the weather- warm furry scarf. The funniest thing about the season right now is that you can actually pick clothes from summery and winter wardrobe and mix them together:) Time for getting ready for holidays! Happy friday and night everyone!

Wczoraj wieczorem wyszlismy zjesc sushi. Sushi Wabi, ktora znajduje sie poza szlakiem turystow to idealne miejsce na wypoczynek po calym dniu! Na wyjscie wybralam klasyczne czarne szpilki, jedwabna bluzke koszulowa i - wedle pogody - cieply futrzany komin. Najsmieszniejsza rzecza o tej porze roku to fakt, ze mozesz wybierac ubrania z kolekcji letnich i zimowych i laczyc je razem:) Czas na przygotowania swiateczne! Udanego piatku kochani i dobranoc wszystkim!


My suggestion # 3

Thursday, April 5, 2012

My suggestion # 3

I'm totally in love with this hairdo! This outfit is pretty elegant, however with some flashy colors, it doesn't look too serious. Hope you like it:) Next post tomorrow, goodnight everyone!
Jestem calkowicie zakochana w tej fryzurze! Ta kombinacja jest elegancka, ale z mieszkanka mocnych kolorow nie jest az tak powazna. Mam nadzieje ze podoba wam sie:) Jutro kolejny post, dobranoc wszystkim! 

Coffee and macaroons

Tuesday, April 3, 2012



Hey guys! Last time we went for a walk in very interesting area of Chicago. Not a tourist, hotels neither office buildings place, however, it was downtown and soooo close to the lake. I couldn't resist to enter some cafes and check the pastries they offered. Colorful macaroons was what catched my eye. I bought couple of each color.. :) Let me know if you like the photos! Cya!

Hej wszystkim! Ostatnio wybralismy sie na spacer po bardzo interesujacej czesci Chicago. Nie jest to ani turystyczna, hotelowa ani biurowa czesc miasta, choc wciaz centrum i tak bardzo blisko jeziora. Nie moglam sie oprzec aby zajrzec do kafejek i sprawdzic jakie slodkosci oferuja. To co zlapalo moj wzrok to cudownie wygladajace makaroniki. Kupilam kilka w kazdym kolorze..:) Dajcie znac czy podobaja sie wam zdjecia! Papa!

The Hunger Games!

Sunday, April 1, 2012


Going to movies is one of my favourite ways of spending time! Let's be clear.. I looooove watching a movies. In movie theatres. Every week. I wish it was every day..If only every day was 48 hours.. So we went to see watch The hunger games. I liked the movie, but the play of Jennifer Lawrence was amazing. I got to know more about her, it won't be hard knowing the fact that almost all of the magazines covers are with her;) Anyway, we made a couple pictures! Even ate the frozen yoghurt but it was too late for Teddy took out the camera..sorry, next time;)

Oglaqdanie filmow to moja ulubiona forma spedzania czasu! Powiedzmy sobie prosto.. Kocham ogladac filmy. W kinie. Kazdego tygodnia. Chcialabym moc kazdego dnia.. Gdyby tylko dzien mial 48 godzin.. Tak wiec bylismy na "Igrzyskach Smierci". Film mi sie podobal, ale gra Jennifer Lawrence byla niesamowita. Musze dowiedziec sie o niej wiecej, to nie bedzie trudne zwazajac na fakt, ze w Stanach jest na prawie kazdej okladce. W kazdym razie, porobilismy pare zdjec ! Zdjelismy nawet mrozony jogurt( p.s. lody :>), ale bylo juz za pozno gdy Teddy wyjmowal aparat.. wybaczcie, nasteonym razem;)

My suggestion # 2

Friday, March 30, 2012

My suggestion # 2

Hello tootsies! This isn't any suggestion for any specific kind of going out! I think it could go with any brunch,  lunch or even a date:) I choose two outerwear longer and shorter, so u can pick one u could feel better with. Ohh.. if I could only try these sandals on life.. ;) Thank you for visit my blog! Ciao!

Witajcie cukiereczki! Ta propozycja nie jest na zadna konkretna okazje, mysle, ze moze pasowac do kazdego wyjscia czy chodzi o lunch czy weekendowy bruch albo nawet randke:) Wybralam dwie opcje z dlugim rekawem. Krotsza i dluzsza, wiec sugerujac sie tym zestawem wybrac jedna lub druga w zaleznosci od nastroju i tym w czym bedziecie czuc sie bardziej komfortowo. Gdybym tylko mogla przymierzyc te sandalki na zywo.. ;) Dziekuje ze odwiedzacie moj blog! Papa! 

weekend part 2

Tuesday, March 27, 2012



As I mentioned before, almost all weekend we spend with Teddy's friends. In this kind of relaxed days I like to wear sneakers so I feel comfortable just in case we would go for a longer walk on the beach or visit some stores(actually we didn't any of those, hehehe). But close to the Lincoln Park we found absolutely climatic Next Door Cafe and I loved that place once I got there. Check out the calendar wall.. I always liked the idea of bars and cafes where the menu is written on chalk board! So Im uploading pictures of my favourite Bar in Cracow (Poland) since ever. 

Jak wspomnialam wczesniej, prawie caly weekend spedzilismy z przyjaciolmi Teddy'ego. W takie spokojne dni lubie miec na sobie tenisowki by czuc sie wygodnie w razie gdybysmy poszli na dluzszy spacer na plaze lub chcieli pochodzic po sklepach (w efekcie zadna z tych opcji nie miala miejsca, hahah). Jednak blisko Lincoln Park znalezlismy bardzo klimatyczna kawiarenke (Next Door Cafe) i pokochalam to miejsce w momencie w ktorym przekroczylam drzwi. Zwroccie tez uwage na kalendarz na scianie.. Od zawsze podobal mi sie pomysl pisania menu recznie na tablicy pisanej kreda! Dlatego zrzucam tez zdjecia mojego ulubionego od zawsze baru w Krakowie.


My suggestion: Roma outdoor coffee time

Monday, March 26, 2012

Roma outdoor coffee time

Just joined Polyvore, this is my first set. Hope you like it! Can't wait to be warm outside again..

Wlasnie zalozylam konto na Polyvore i to moja pierwsza propozycja. Mam nadzieje ze sie wam podoba! Ah..nie moge sie doczekac gdy znowu bedzie cieplo..

weekend part 1

Sunday, March 25, 2012



Saturday and most of the Sunday we spent with Teddy's friends! I choose basic black t-shirt and pants, and mixed it with cognac brown/golden accessories. Because of sudden big decrease of tempetature degrees in Chicago, it was really foggy(it looked really scary) and as you can see on the photos I couldn't handle my hair volume(like most of the time, hahah)! xx


Sobote i wiekszosc niedzieli spedzilismy z przyjaciolmi Teddy'ego! Wybralam czysty czarny t-shirt i spodnie, a dodatki   w kolorze zlota i brazu w tonie koniaku. Wraz z naglym spadkiem temperatury w Chicago, bylo bardzo mgliscie(wygladalo to odrobine strasznie) i jak widac na zdjeciu nie moglam poradzic sobie z objetoscia wlosow(w zasadzie jak wiekszosc czasu, hahaha)! xx

mmm..

Friday, March 23, 2012


Hey beauties! Those are photo shoots from yesterday when my boyfriend Teddy and I were treating ourselves with super delicious Five Guys cheeseburgers! I have tried many burgers in Chicago, but this place is when I always come back with mouth watering! So.. Buon Appetit and enjoy your weekend!

Witajcie pieknosci! To zdjecia z wczoraj, gdy wraz z moim chlopakiem Teddy'm dogadzalismy sobie przepysznymi cheeseburgerami z Five Guys! Probowalam wiele burgerow w Chicago ale to miejsce do ktorego zawsze wracam z cieknaca slinka! Tak wiec.. smacznego i udanego weekendu! :)


St. Patrick's Day

Monday, March 19, 2012


Hey guys, this Saturday was St. Patty's Day so I decided to put on sth themed for this occasion. I didnt go crazy, like the majority in Chicago wearing green from head to toe, so i just stuck to summer sandals in beautiful aquamarine(still green) tone;).  We enjoyed the day relaxing at the lawn having perfect view from the Lake Michigan side for all the buildings in the Loop. At the end of the day we took a blanket, our laptops and were working with the most inspirational view as you can see below. Hope you enjoy the shoots! cya!

Witajcie kochani, w miniona sobote obchodzono Dzien Swietego Patryka wiec zdecydowalam sie zalozyc cos nawiazujacego do tej okazji, Nie dalam sie zwariowac jak wiekszosc ludzi w Chicago ubranych od stop do glow na zielono wiec zostalam przy letnich sandalkach w pieknym morskim(wciaz zielonym) kolorze;) Cieszylismy sie dniem, relaksujac sie na trawie od strony Jeziora Michigan z idealnym widokiem na budynki w centrum miasta. Pod koniec dnia wzielismy koc, latpopy i pracowalismy z najlepszym z mozliwych, inspirujacym widokiem, jak widac na zdjeciach. Mam nadzieje ze sie wam podobaja! Jakos lepsza z dnia na dzien:) Pa!

Sun(ny)day

Wednesday, March 14, 2012


This weekend was unbelievably warm outside! Its not even a spring yet and on Sunday it was 69 Fahrenheit degrees! In this case I think I'm gonna start haunting for shorts and other summery must-haves, which I don't have many in Chicago since I came here right before Thanksgiving Day. We took the Lake Shore Drive to get to the downtown and it was incredible to see all those people jogging by the Lake Michigan and playing with dogs at the beach. I have a real need to scoop all my winter coats and jacket up to the deepest bottom of my clozet! So for my outfit I choose sheer pleated maxi skirt, blue jeans jacket and emu light boots. On sunny Sunday we took a walk by the Michigan Ave, took some photoshoots and finished the day with the pieces of cakes from The Cheesecake Factory. I know eating them at 11 pm. its rather not a good idea, but there is no rule following without just a little of indulgence.. Sweet dreams gyus! See you soon!

W ten weekend, bylo niesamowicie cieplo! Nie ma nawet jeszcze wiosny a w niedziele termometr pokazywal 69 stopni Fahrenheit'a (okolo 22 st. Celsjusza)! W takim przypadku musza zaczac szukac po sklepach szortow i innych letnich niezbednych rzeczy, ktorych nie mam zbyt wiele odkad przyjechalam do USA na dzien przed Swietem Dziekczynienia. Tak wiec jechalismy do downtown droga Lake Shore Drive i to bylo niesamowite widziec tych wszystkich ludzi uprawiajacych jogging wzdluz jeziora Michigan czy bawiacych sie ze swoimi pupilkami na plazy. Mam juz  ogromna potrzebe wyrzucenia moich zimowych rzeczy na sam dol szafy, wiec na niedzielny spacer wybralam na wpolprzezroczysta dluga spodnice, jeansowa kurtke i cienkie skorzane buty emu. W sloneczna niedziele pospacerowalismy po Michigan Avenue, porobilismy kilka zdjec a dzien zakonczylismy kawalkami tortow z Cheesecake Factory. Wiem ze jedzenie tego typu rzeczy o 11 wieczorem nigdy nie ma dobrego wplywu jednak uwazam ze calkowicie trzymanie sie zasad zywieniowych bez choc krzty poblazenia sobie nie ma sensu. Dobranoc kochani! Do zobaczenia wkrotce!