W ten weekend, bylo niesamowicie cieplo! Nie ma nawet jeszcze wiosny a w niedziele termometr pokazywal 69 stopni Fahrenheit'a (okolo 22 st. Celsjusza)! W takim przypadku musza zaczac szukac po sklepach szortow i innych letnich niezbednych rzeczy, ktorych nie mam zbyt wiele odkad przyjechalam do USA na dzien przed Swietem Dziekczynienia. Tak wiec jechalismy do downtown droga Lake Shore Drive i to bylo niesamowite widziec tych wszystkich ludzi uprawiajacych jogging wzdluz jeziora Michigan czy bawiacych sie ze swoimi pupilkami na plazy. Mam juz ogromna potrzebe wyrzucenia moich zimowych rzeczy na sam dol szafy, wiec na niedzielny spacer wybralam na wpolprzezroczysta dluga spodnice, jeansowa kurtke i cienkie skorzane buty emu. W sloneczna niedziele pospacerowalismy po Michigan Avenue, porobilismy kilka zdjec a dzien zakonczylismy kawalkami tortow z Cheesecake Factory. Wiem ze jedzenie tego typu rzeczy o 11 wieczorem nigdy nie ma dobrego wplywu jednak uwazam ze calkowicie trzymanie sie zasad zywieniowych bez choc krzty poblazenia sobie nie ma sensu. Dobranoc kochani! Do zobaczenia wkrotce!
I was wearing:
Maxi skirt Guess Jeans
Blue jeans jacket H&M
Boots Emu
Purse Kazar
Bracelets Topshop and Apart
Abercrombie and Fitch tank
Abercrombie and Fitch tank
2 comments:
Boska spĆ³dnica :)
moja modelko piekna
nie zapomni o swoim photographer
;)
Post a Comment